Deprecated: file_get_contents(): Passing null to parameter #2 ($use_include_path) of type bool is deprecated in /home/users/drugieserce/public_html/drugieserce.hoste.pl/przeszczepy_narzadow/core/libraries/flat-files.php on line 38
Nadzieja na drugie życie - Przeszczep serca, płuc,Dawcy ,

Nadzieja na drugie życie

 

Kiedy pół wieku temu Christian Barnard przeszczepiał pierwsze serce, cały świat wstrzymał oddech. I choć mówiono, że to tylko eksperyment, osobom chorym na serce dał nadzieję. Dziś transplantacja serca jest uznaną metodą ratującą ludzkie życie. Z powodzeniem przeszczepia się też nerki, płuca, wątrobę. Specjaliści przewidują, że już za 10 lat co dziesiąta operacja przeprowadzana na świecie będzie przeszczepem - jednych chorych pomoże całkowicie wyleczyć, a innym znacznie przedłuży życie.
Pierwsi pacjenci, którym przeszczepiano narządy od zmarłych dawców, żyli kilka miesięcy, bo lekarze nie radzili sobie z powikłaniami pooperacyjnymi. Obecnie przeszczepianie ludzkich narządów jest bezpieczną metodą leczenia. I skuteczną. 80 procent chorych przeżywa po przeszczepie 5 i więcej lat z prawidłowo funkcjonującymi organami. Niektórzy żyją 20, a rekordziści nawet 40 lat, prowadząc normalne życie zawodowe i rodzinne. Coraz więcej jest kobiet, które po transplantacji nerki czy serca rodzą zdrowe dzieci.

Całkowita zgodność

 

Każda transplantacja służy ratowaniu życia osób ze skrajną (tzw. schyłkową) niewydolnością narządów. Czas oczekiwania na przeszczep zależy m.in. od grupy krwi, wieku, masy ciała (dużemu mężczyźnie nie można przeszczepić serca drobnej kobiety, bo szybko stanie się niewydolne), miejsca na liście oczekujących. W przypadku szpiku konieczna jest też całkowita zgodność immunologiczna, tj. dawca i biorca muszą być identyczni pod względem genetycznym.
W przypadku narządów ważne jest, by dawca i biorca byli jak najbardziej podobni pod względem tkankowym. Im więcej różnic między nimi, tym większe ryzyko, że organizm odrzuci przeszczep. Niestety, zazwyczaj idealne dobranie dawcy i biorcy jest bardzo trudne. Dlatego właśnie niektórzy mogą otrzymać narząd po kilku miesiącach, inni nigdy.

 

Co można przeszczepiać

 

  • rogówkę
  • serce
  • płuca
  • wątrobę
  • trzustkę
  • nerki
  • jelita
  • szpik kostny
  • kości
  • skórę

 

Długa lista oczekujących

 

Na transplantację nerki czeka w kraju ok. 2 tys. osób, na serce - 500, a na wątrobę - 600. Szpiku poszukuje się obecnie dla około 300 chorych (dane te nie są pełne, bo nie do końca są rozpoznane potrzeby). Na rogówkę oczekuje 8-10 tys. pacjentów.
W 2004 r. do Poltransplantu - Polskiego Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji - wpłynęło 696 zgłoszeń o możliwości pobrania narządów od osób zmarłych. 20 proc. nie wykorzystano, z czego 10 proc. z powodu protestu rodziny. Ogółem wykonano 1364 przeszczepy narządów pobranych ze zwłok oraz 40 przeszczepów od dawców żywych.

 

Za każdą liczbą kryje się szansa

 

W 2004 r. pobrano ze zwłok 182 wątroby. 181 przeszczepiono w kraju, jedną - z powodu braku odpowiedniego biorcy - przekazano do Eurotransplantu, który znalazł biorcę. Osoby żyjące były dawcami w 18 przypadkach.
Do przeszczepienia pobrano 106 serc. 105 otrzymali biorcy w kraju, a jedno trafiło do Eurotransplantu.
W 16 przypadkach pobrano do przeszczepu nerki i trzustkę. W szpitalu MSWiA w Warszawie, pierwszy raz w Polsce, dokonano transplantacji trzustki u chorego na cukrzycę typu pierwszego, któremu kilka miesięcy wcześniej przeszczepiono nerkę.
Płuca były pobierane 5 razy. W Zabrzu przeprowadzono równoczesny przeszczep płuca i serca i zabieg wszczepienia samego płuca. Trzy nie wykorzystane w Polsce narządy przekazano Eurotransplantowi z Wiednia.
Nerki przeszczepiano 1067 razy, z czego 1045 pochodziło od zmarłych, a 22 od osób żywych.

 

Czas i precyzja

 

Od strony technicznej przeszczep to skomplikowane przedsięwzięcie. Wymaga zaangażowania co najmniej dwóch, doskonale wykwalifikowanych zespołów chirurgów. Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem jeden zespół pobiera narząd (niezależnie od tego, czy dawcą jest osoba zmarła, czy żyjąca), a drugi przeszczepia go.
Jeżeli lekarze wiedzą, że pozyskają np. nerkę do przeszczepu, błyskawicznie muszą znaleźć biorcę. To ogromna praca logistyczna. W jednym czasie, bywa, że w oddalonych od siebie klinikach, chirurdzy przystępują do pracy. Jedni pobierają narząd i przygotowują do go transportu, a inni szykują chorego do operacji wszczepienia.
Gdy organ jest już wyjęty z ciała zmarłej osoby, wykonuje się ostateczne badania laboratoryjne potwierdzające zgodność z biorcą.
Następnie organ odpowiednio zapakowany i zabezpieczony w przenośnej lodówce będzie przewieziony na miejsce przeznaczenia. Do transportu wykorzystuje się samoloty i helikoptery sanitarne, a samochodom przejazd przez zatłoczone miasta często ułatwiają policyjne konwoje. Wszystko musi być zgrane w czasie, bo większość narządów nie może zbyt długo pozostawać poza ciałem.
Niemal w tym samym czasie rozpoczyna się druga operacja. Chirurdzy usuwają niewydolny organ. W jego miejsce wstawiają sprawny. Łączą ze sobą wszystkie tętnice, żyły, mięśnie, nerwy itd. Każde naczynie czy nerw (a niektóre są cieńsze niż włos) trzeba połączyć tak, by zachowały swoje funkcje, były drożne i właściwie reagowały na bodźce elektryczne. Muszą więc być zszyte tak, jakbyśmy łączyli - oczko w oczko - dwa kawałki wcześniej rozciętej pończochy.
Operacja często wymaga udziału chirurgów wielu specjalności - neurochirurgów, kardiochirurgów itd. Trwa wiele godzin.
Po jej zakończeniu, jeszcze na sali operacyjnej sprawdza się, czy przeszczepiony narząd podjął pracę. Następnie pacjent trafia na oddział intensywnej opieki medycznej, gdzie lekarze i aparatura kontrolują jego stan. Jeżeli nie ma komplikacji, po kilku dniach może on wstać i rozpocząć rehabilitację pooperacyjną. Wtedy zaczyna się jego nowe życie.

 

Kto może być dawcą

 

Nie od każdego można pobrać narząd do przeszczepu. Są ściśle określone kryteria, jakie musi spełniać potencjalny dawca. Narządów nie pobiera się od osób, które były zakażone bakteriami, grzybami czy wirusami (zwłaszcza HIV), chorowały na nowotwory złośliwe, uogólnioną miażdżycę lub choroby immunologiczne i takie, które uszkodziły poszczególne narządy. Przeciwwskazaniem do pobrania jest także wiek powyżej 70 lat, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, nadużywanie alkoholu, środków farmakologicznych niszczących organy.

 

Najlepszy dawca

 

Organ

Wiek

Inne wymagania wobec dawcy

Nerki

od 7 dni
do 70 lat

brak przewlekłych chorób nerek

Trzustka

5-50 lat

brak zapalenia trzustki, uzależnienia od alkoholu

Wątroba

5-50 lat

hospitalizacja na OIOM (oddział intensywnej opieki medycznej) nie dłużej niż 7 dni

Serce

poniżej 50 lat

brak rozległych uszkodzeń klatki piersiowej, brak chorób serca, krótki czas pobytu na OIOM

Płuca

poniżej 55 lat

brak objawów zachłyśnięcia, brak uzależnienia od palenia tytoniu, niestwierdzony uraz płuca oraz brak śladów po operacji płuca, które ma być pobrane

Szpik

18-50 lat

dobre zdrowie, złożenie deklaracji do Rejestru Dawców Szpiku, zgoda na poddanie się specjalistycznym badaniom oznaczającym antygeny HLA

Nasienie

18-35 lat

mężczyzna musi być ogólnie zdrowy, być żonaty i posiadać co najmniej dwoje zdrowych dzieci, co 3 miesiące kontrolować stan zdrowia, a na 5 dni przed oddaniem nasienia powstrzymać się od współżycia

 

Śmierć mózgowa

 

Do pobrania narządów ofiary wypadku można przystąpić po stwierdzeniu śmierci. Jako kryterium śmierci zwykle przyjmuje się ostateczne zatrzymanie akcji serca.
Stosuje się też kryterium śmierci mózgowej. Stwierdza się ją na podstawie wytycznych opracowanych przez wielu specjalistów. Obowiązują one od 1996 roku. Zostały zaakceptowane przez polskie prawo.
Uznaje się, że śmierć mózgowa następuje, gdy chory przestaje samodzielnie oddychać, jest w śpiączce oraz gdy poprzez specjalistyczne badania stwierdzono uszkodzenie struktury mózgu. Jeśli zachodzi podejrzenie śmierci mózgowej, ordynator oddziału musi dwukrotnie, w odstępie trzech godzin, sprawdzić, czy nie występują odruchy pnia mózgu:

  • zwężanie źrenic pod wpływem silnego światła,
  • zamykanie powiek po dotknięciu odsłoniętej gałki ocznej ciałem obcym,
  • ruchy gałek ocznych, oczopląs po wlaniu do ucha małej ilości lodowatej wody,
  • reakcje mięśni na silne bodźce bólowe,
  • odruch wymiotny lub kaszel występujący po wprowadzeniu do przełyku i krtani ciała obcego,
  • powracanie gałek ocznych do poprzedniej pozycji po gwałtownym obróceniu głowy na boki,
  • choć chwilowe próby samodzielnego oddychania po odłączeniu respiratora.

Gdy żaden z tych odruchów nie występuje, komisja złożona z trzech lekarzy oraz jednego specjalisty od anestezjologii i intensywnej terapii orzeka śmierć mózgu.
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem w tym momencie ustaje obowiązek dalszego stosowania jakiejkolwiek terapii - nawet pomimo trwającej samodzielnej pracy serca. W takiej sytuacji można przystąpić do pobrania narządów.

 

Biorcy tylko z listy

 

Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem Krajowa Lista Biorców (KLB) gromadzi informacje o osobach czekających na przeszczep wątroby, serca, płuca, nerki lub nerki i trzustki. Na liście znajdują się osoby zgłoszone przez ośrodki dializujące chorych na nerki oraz centra transplantacyjne.
Lista działa według zasad, które określają sposób zgłaszania chorych oraz optymalny czas, w jakim powinna być wykonana operacja (tzw. stopień pilności zabiegu). Zgodnie z międzynarodowym prawem transplantacyjnym narządy pobrane ze zwłok mogą być przeszczepione wyłącznie osobom umieszczonym na oficjalnej liście oczekujących.
Pacjenci otrzymujący narząd od dawcy żywego muszą być również wprowadzeni na taką listę ze względu na mogącą się pojawić potrzebę wykonania także przeszczepu ze zwłok. Lista jest stale aktualizowana, aby nie doprowadzić do zbyt długiego oczekiwania na operację. Losy pobranych narządów są śledzone przez ośrodki transplantacyjne. Ma to zapobiec próbom handlu narządami. Osoby, które dopuszczą się handlu komórkami czy narządami, podlegają karze więzienia.

 

Droga z ciała do ciała

Oczekiwanie na transplantację

  • BIORCA
to osoba chora, której nie można wyleczyć, podając leki czy wykonując operację. Musi on wyrazić zgodę na przeszczep.

 

  • Po wyrażeniu zgody chorego kieruje się na serię specjalistycznych badań - od zwykłej morfologii przez badanie obecności wirusów (HIV, WZW), prześwietlenia klatki piersiowej, badania ginekologiczne i urologiczne aż po ocenę stanu odżywienia organizmu i rozmowę z psychologiem. Jednym z ważniejszych badań jest oznaczenie z próbki krwi antygenów HLA, które dają wiedzę o tzw. zgodności tkankowej, czyli możliwości dobrania organów.
  • Po zebraniu informacji o cechach poszukiwanego narządu chorego wpisuje się na Krajową Listę Biorców (KLB).
  • Pacjent czeka w domu na wiadomość, że jest dla niego narząd.
  • Gdy nadejdzie informacja, że wytypowano właściwy dla niego narząd, musi szybko zgłosić się do szpitala.
  • Tu chory przechodzi ostateczne badania. Najmniejsze odstępstwo od normy, a nawet drobna infekcja uniemożliwiają przeprowadzenie transplantacji.

 

Przygotowanie narządu do transplantacji

  • DAWCA
to osoba, od której pobiera się organ.

 

  • Po stwierdzeniu przez niezależną komisję śmierci mózgu rozważa się możliwość pobrania narządów do przeszczepu.
  • Lekarz sprawdza, czy zmarły jeszcze za życia nie sprzeciwił się pobraniu od niego narządów do transplantacji. Jeśli tak - ciało zostaje pochowane. Jeśli nie - można pobrać narządy.
  • Teraz wykonuje się badania, które oznaczają cechy narządu i kwalifikują go dla odpowiedniego biorcy.
  • Z kliniki, gdzie pobrano narząd, przekazuje się do Poltransplantu informację o pozyskaniu organu do przeszczepu. Pracownik Centrum Koordynacyjnego sprawdza na Krajowej Liście Biorców, dla którego z oczekujących będzie on odpowiedni pod względem zgodności tkankowej. To jest tzw. skojarzenie dawcy z biorcą.
  • Narząd jest jak najszybciej transportowany do kliniki, w której lekarze przygotowują biorcę do przyjęcia przeszczepu.

 

Przeszczep rodzinny

 

W Polsce prawo dopuszcza przekazanie nerki lub fragmentu wątroby albo szpiku osobie spokrewnionej.
W przypadku wątroby pobiera się fragment narządu od zdrowej osoby i przeszczepia krewnemu. Jest to doskonałe rozwiązanie w przypadku małych dzieci, dla których bardzo trudno zdobyć narząd pochodzący od zmarłego.
Zgodnie z polskim prawem nerkę od żywego dawcy można przeszczepić osobie spokrewnionej genetycznie (rodzeństwo, rodzice, dziadkowie, kuzyni) lub emocjonalnie (małżonkowie, rodzice przybrani, osoby żyjące w konkubinacie, przyjaciele). Pobranie narządu jest poprzedzone wieloma specjalistycznymi badaniami stwierdzającymi zgodność tkankową i oceniającymi ogólny stan zdrowia dawcy, a także rozmową z psychologiem, aby upewnić się, że podjęta przez dawcę decyzja jest świadoma, dobrowolna i dokładnie przemyślana.
Każdy dawca jest też informowany o przebiegu operacji i ewentualnych powikłaniach. Transplantolodzy podkreślają, że czynność i czas funkcjonowania nerki przeszczepionej od żywego dawcy są wielokrotnie lepsze od przeszczepu ze zwłok. Mniejsze jest ryzyko powikłań pooperacyjnych i odrzucenia.

 

Przeszczep szpiku

 

  • Ratunek dla chorych na białaczkę
      Przeszczep szpiku kostnego to powszechna metoda leczenia chorób nowotworowych krwi (białaczki, chłoniaków, szpiczaków). Rocznie na każde 10 tys. osób jedna zapada na białaczkę (leukemię) - chorobę nowotworową, która powoduje patologiczne zmiany leukocytów (białych krwinek) i ich niekontrolowane namnażanie się. Większość chorych na leukemię można wyleczyć, przeszczepiając im szpik pochodzący od zdrowego dawcy.

      Przeszczep można przeprowadzić na kilka sposobów:

      * autologiczny - pacjentowi wszczepia się jego własny szpik oczyszczony z komórek nowotworowych,

      * syngeniczny - szpik jest pobierany od bliźniaka (jednojajowego),

      * allogeniczny - szpik pobiera się od innej osoby, spokrewnionej lub nie.

    Źródłem przeszczepu w przypadku chorób krwi mogą być również komórki krwiotwórcze krwi obwodowej lub krew pępowinowa (pochodząca z łożyska).

 

  • Co dzieje się w szpiku

Szpik to gąbczasta tkanka wypełniająca wnętrze dużych kości. Czynny, tzw. czerwony, jest miejscem tworzenia się i wzrostu składników krwi. Każdego dnia rodzą się tu miliony krwinek. Tak się dzieje, jeśli szpik jest zdrowy. Chory produkuje ogromne ilości niedojrzałych leukocytów, nie zostawiając miejsca dla rozwoju prawidłowych krwinek. Wprowadzenie do krwiobiegu pacjenta komórek pobranych ze szpiku innego człowieka (nie stanowi to dla niego zagrożenia zdrowia!) daje szansę na zatrzymanie choroby. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że przeszczepione komórki podejmą normalną pracę i proces krwiotwórczy będzie przebiegał prawidłowo.
  • Skąd wziąć zdrowy szpik
    Aby cały ten proces miał szansę powodzenia, trzeba znaleźć idealnego dawcę. I z tym jest największy problem. Musi to być człowiek o identycznym układzie antygenów. Wśród rodzeństwa zgodność antygenowa wynosi 25 procent. Dla pozostałych chorych trzeba szukać dawców niespokrewnionych. W tym celu wykonuje się skomplikowane badania laboratoryjne na próbkach krwi pobranych od osób, które chcą zostać dawcami szpiku. Oznacza się m.in. antygeny HLA (Human Leukocyte Antigens), czyli antygeny zgodności tkankowej. Jeżeli poda się szpik zgodnego dawcy, zacznie on zwalczać białaczkę. Jeśli nie, potraktuje ciało, w które został wszczepiony, jak wroga i rozpocznie wojnę na śmierć i życie. W języku medycznym taką sytuację nazywa się przeszczepem przeciwko gospodarzowi. Tylko idealna zgodność dawcy i biorcy upoważnia do wykonania przeszczepu.

 

  • Jak zostać dawcą szpiku
Należy zgłosić się do banku dawców - pełną listą dysponuje Poltransplant, tel. (0-22) 622 58 06 - i wypełnić formularz, będący oświadczeniem woli. Potem nasze personalia zostaną wpisane do bazy danych i uzupełnione informacjami genetycznymi uzyskanymi po przebadaniu krwi. Prawdopodobieństwo zostania dawcą jest niewielkie (1: 25 000). Można więc złożyć deklarację i nigdy nie oddać szpiku. Jeśli jednak okaże się, że gdzieś czeka chory, który ma antygeny bardzo podobne do naszych, zostaniemy wezwani do ponownego oddania krwi do badania. Po dwukrotnym sprawdzeniu zgodności antygenowej może ruszyć machina przeszczepowa. Dawca nie zna osoby, której oddaje szpik. Takie są zasady. I robi to honorowo. Nikt, zgodnie z ustawą o transplantacji tkanek i narządów, nie ma prawa pobierać opłat za udostępnienie szpiku czy innych tkanek do przeszczepu.
  • Decyzja musi być świadoma
    Najpierw dawca jest dokładnie informowany o technice pobierania szpiku, ewentualnych skutkach pobrania. Do tego momentu można się jeszcze wycofać. Nie będzie to możliwe, gdy lekarze zaczną przygotowywać biorcę do przeszczepu. Podawane są mu bowiem bardzo silne leki, które niszczą jego własny szpik. Wycofanie się dawcy w tym czasie oznacza poważne zagrożenie dla życia biorcy.
  • Jak pobiera się szpik
    Kilkanaście dni wcześniej dawca oddaje krew (około 400 ml), która zostanie mu ponownie przetoczona po zabiegu. Jest to potrzebne, aby szybciej odzyskał formę. Pobranie szpiku wykonuje się na sali operacyjnej, w ogólnym znieczuleniu. Lekarze wielokrotnie nakłuwają kości talerza biodrowego. Po wkłuciu igły do jamy szpikowej kości pobiera się szpik - zwykle 1000-1500 ml (dorosły człowiek ma go ok. 5000 ml). Ilość zależy od wagi biorcy i liczby komórek krwiotwórczych w szpiku dawcy. Badania pokazujące zawartość komórek krwiotwórczych przeprowadza się podczas pobierania. Zabieg trwa 45-90 minut. Następnie szpik jest przekładany do specjalnych pojemników zawierających płyn zapobiegający jego krzepnięciu, a potem transportowany tam, gdzie czeka biorca.
  • Czy to niebezpieczne
    W zasadzie nie, choć jak każdy zabieg wykonywany w ogólnym znieczuleniu niesie pewne zagrożenia. Po narkozie mogą wystąpić nudności lub ból głowy. Miejsca po nakłuciach bywają obolałe, ale większość dawców porównuje ten ból do spowodowanego upadkiem na twarde podłoże. Dawca może opuścić szpital po jednym dniu. Szpik regeneruje się w pełni po 2-3 tygodniach. Po zabiegu nie trzeba prowadzić oszczędnego trybu życia, specjalnie się odżywiać ani wykonywać badań kontrolnych.

 

Zgadzam się, ale...

 

90 procent Polaków deklaruje chęć oddania narządów do przeszczepu, a mimo to wykonuje się ich wciąż zbyt mało. Pod względem liczby przeprowadzanych transplantacji jesteśmy na szarym końcu w Europie.Przeszczepy nie tylko ratują życie, ale mogą także wpłynąć na poprawę jego jakości, o czym świadczą udane transplantacje rąk, dłoni czy niedawno przeprowadzony we Francji przeszczep części twarzy. Cieszymy się, gdy nauka i medycyna czyni takie postępy, bo rodzi się nadzieja na uratowanie własnego zdrowia.
Skąd zatem nasze obawy moralne, a jeszcze częściej sprzeciw przeciwko pobieraniu narządów od osób zmarłych? Nie ma tu jednej odpowiedzi. Często decyduje brak wiedzy o samych operacjach i możliwościach, jakie dają chorym. Niektórzy mają też błędne wyobrażenie o życiu po przeszczepie. Uważają, że mężczyzna, który dostanie serce kobiety, przestanie nim być, że zmieni się mu charakter, a nawet płeć.
Inni obawiają się, że będą dręczeni przez rodzinę dawcy, by uzyskać jakieć odszkodowanie... Są to bezpodstawne obawy. Szpitale bezwzględnie chronią anonimowość dawców. Wszystko, czego mogą się dowiedzieć, to np.: "Ma pani serce 30-letniej kobiety". Nikt nie podaje adresów ani innych danych pozwalających zidentyfikować dawcę.
Wielu z nas zastanawia się, co dają tak kosztowne operacje. Zdrowe życie ludziom, którzy po operacji mogą podjąć pracę, kontynuować naukę. Po przeszczepie nerki zwalniają także miejsca w stacjach dializ dla innych chorych. Ważne jest i to, że przeszczepienie np. nerki pochłania mniej pieniędzy niż ciągła dializoterapia.

 

W majestacie prawa

 

Od 1 stycznia 2006 r. obowiązuje w Polsce nowa ustawa o pobieraniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów. Opisuje ona zasady pobierania tychże zarówno ex mortuo, jak i ex vivo.

  • Przeszczep ex mortuo
 
       to pobranie narządów ze zwłok w celach diagnostycznych, leczniczych, naukowych i dydaktycznych. Jest to możliwe, ponieważ prawo zakłada tzw. zgodę domniemaną dawcy, która polega na braku wyrażonego za życia sprzeciwu jego samego albo prawnego opiekuna.

      Aby pobrać narządy od osoby zmarłej, nie jest potrzebna zgoda jej rodziny. Zwyczajowo jednak w każdym przypadku lekarze o taką zgodę pytają. Często spotykają się z odmową, mimo że rodzina nie ma prawa do rozporządzania zwłokami. Ma jedynie prawo do pochówku ciała. Prawo określa ten przywilej znacznie ostrzej - "ciało zmarłego nie należy do masy spadkowej". Oznacza to, że rodzina nie ma prawa decydować, co się stanie z ciałem po śmierci, bo jest ono własnością szpitala. Ten natomiast musi zadbać, aby ciało nie straciło prawidłowego wyglądu.

      Codzienna praktyka jest jednak daleka od zapisów ustawy. Jeżeli rodzina, nawet mimo woli zmarłego, nie zgadza się na pobranie narządów - lekarze odstępują od tego zamiaru. Psychologowie kliniczni uważają, że to jedyne rozwiązanie w takiej sytuacji. Pobranie narządów na siłę mogłoby poczynić ogromne szkody w psychice rodziny, a także podważyć jej zaufanie do lekarzy i szpitali.
  
  • Przeszczep ex vivo
      to pobieranie komórek, tkanek i narządów od żywych dawców (nerki, części wątroby, części płuca i szpiku kostnego). Pobrania nerki od żywego dawcy dokonuje się wtedy, gdy biorcą ma być krewny dawcy lub osoba emocjonalnie z nim związana. W przypadku szpiku lub innej regenerującej się tkanki (krwi) można je pobrać także na rzecz obcego biorcy.

    Za pobranie od żywego dawcy lub ze zwłok ludzkich komórek, tkanek czy narządów nie wolno żądać zapłaty lub innych korzyści materialnych. W przypadku przeszczepiania szpiku można liczyć jedynie na zwrot poniesionych kosztów (np. za hotel, dojazd).

 

Zostaw testament

 

Choć wielu z nas wyraża chęć podzielenia się narządami, praktyka przeczy takim zapewnieniom. W obliczu ostatecznej próby zapominamy o wcześniejszych deklaracjach. Niektórzy wprost przyznają się do obaw, że oni sami lub ich bliscy nie dostąpią łaski zmartwychwstania.
Inni wciąż uznają, że pobranie narządów to profanacja ciała. Jeśli więc pragniemy, by nasze narządy uratowały życie lub zdrowie innym ludziom, jasno o tym powiedzmy najbliższym i rodzinie. Dzięki temu po naszej śmierci nie będą musieli podejmować trudnych decyzji. Pozostanie im tylko uszanowanie naszej woli.
Zgoda lub sprzeciw na pobranie naszych narządów po śmierci może mieć formę ustną lub pisemną. Oświadczenie ustne powinno być złożone w obecności dwóch świadków, np. po przyjęciu do szpitala.
Sprzeciw można zgłosić w Poltransplancie w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów (02-005 Warszawa, ul. Lindleya 4 tel. 0-22 622 88 78, transpl@poltransplant.org.pl ). W przypadku zgody można się skontaktować ze Stowarzyszeniem "Życie po przeszczepie" (stowarzyszenie@przeszczep.pl). Bezpłatnie otrzymamy druk oświadczenia, które należy wypełnić i odesłać. Prawo honoruje też inne pisemne formy wyrażenia woli, które dobrze jest nosić przy sobie. Wystarczy napisać: "Moją wolą jest, żeby w przypadku nagłej śmierci moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji, ratując życie innym. Informuję, że o tej decyzji powiadomiłem rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie powinni ją uszanować".
Taki testament powinien być podpisany przez świadka, który poda swój adres i dane osobowe. Oświadczenie musi także zawierać nasze personalia (imię, nazwisko, datę urodzenia, pesel oraz adres zamieszkania).

 

Możesz być przeciw

 

Od 1996 r. w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów przyjęto 23 249 sprzeciwów na pośmiertne pobranie narządów. 84,7 proc. sprzeciwów pochodzi bezpośrednio od zainteresowanych, a 15,3 proc. od przedstawicieli prawnych. Ponad połowę (52,6%) skierowały kobiety. Najliczniejszą grupę stanowiły osoby między 50 a 59 rokiem życia, najmniejszą osoby do 19 roku życia. Najwięcej sprzeciwów zgłaszają mieszkańcy województwa mazowieckiego, śląskiego, wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego. Najwięcej wniosków o wycofanie złożyły osoby mające między 20-49 lat.

 

Nadzieja nie umiera

 

Udane operacje wszczepienia obcych nerwów, mięśni, czy ostatnio wykonane częściowe przeszczepienie twarzy, budzą w nas nowe nadzieje. Chcemy wierzyć, że już niedługo, dzięki wykorzystaniu właściwości komórek macierzystych będziemy hodować zastępcze narządy lub zregenerujemy biologicznie uszkodzone. Być może zdobędziemy też umiejętność wytwarzania części zamiennych, które będą się sprawowały tak dobrze, jak popularne obecnie protezy stawów biodrowych, naczyń krwionośnych, zastawek serca czy kości. Zanim to jednak nastąpi, przeszczep jest najdoskonalszą metodą ratującą życie pacjentom z "wyrokiem".

 

Jak jest w świecie

 

Rozwiązania prawne dotyczące transplantacji są w Polsce takie, jak w Austrii, Belgii, Francji, Luksemburgu, Hiszpanii i Portugalii oraz w niektórych kantonach w Szwajcarii, gdzie dopuszczalne jest pobieranie narządów w przypadku, gdy zmarły nie sprzeciwił się temu za życia. W Finlandii, Danii, Wielkiej Brytanii i Niemczech obowiązuje prawo nazywane modelem rozszerzonej zgody wyraźnej. Oznacza to, że gdy zmarły nie wyraził za życia ani zgody, ani sprzeciwu na pobranie po śmierci narządów, wymagana jest zgoda - w kolejności: męża, żony, dzieci, rodzeństwa. Podobne prawo obowiązuje w USA.

 

Kościół pozwala

  • Kościół katolicki
- jego stanowisko przedstawił jasno Papież Jan Paweł II podczas XVIII Międzynarodowego Kongresu Transplantologicznego w 2000 r.: "Każdy przeszczep narządu ma swoje źródło w decyzji o wielkiej wartości etycznej: decyzji, aby bezinteresownie ofiarować część własnego ciała z myślą o zdrowiu i dobru drugiego człowieka. Na tym właśnie polega szlachetność tego czynu, który jest autentycznym aktem miłości".   
  • Judaizm
- zezwala na pobieranie narządów, gdy chodzi o ocalenie lub poprawę jakości czyjegoś życia. Oddanie narządów to w oczach Boga wielka zasługa. Jednak wszystkie procedury medyczne muszą się odbywać w poszanowaniu ciała zmarłego, a niewykorzystane części narządów muszą być pochowane wraz z ciałem dawcy.  
  • Islam
- dopuszczalne jest pobranie organów do transplantacji, jeśli zagrożone jest życie biorcy, istnieje szansa na przeprowadzenie operacji, a dawca lub jego rodzina wyrazili na to zgodę. Zgromadzenie Fiku Islamskiego uznaje śmierć za fakt, jeżeli funkcje mózgu ustały i potwierdziła to aparatura medyczna, a specjaliści uznali ten stan za nieodwracalny.
  • Protestanci
- jeżeli życie chorego może być uratowane poprzez pobranie od zmarłego organów, należy się z tym pogodzić. Kto daje zgodę na pobranie narządów, działa w sposób odpowiedzialny, bo pomaga innym ludziom. Rodzina, która daje zgodę na takie działanie, nie wykazuje braku szacunku do zmarłego. Działa etycznie i odpowiedzialnie, bo w imieniu zmarłego ratuje życie innym osobom.
  • Kościół ewangelicko-metodystyczny
- oddanie narządów do transplantacji to akt samoofiarowania. To wyraz miłości i służby dla dobra ludzi, którzy znaleźli się w potrzebie.
  • Japoński szintoizm
- sprzeciwia się pobieraniu i przeszczepianiu narządów nawet dla ratowania życia drugiego człowieka. 
 

Po raz pierwszy przeszczepiono:

  • rogówkę - 1906 r.  
  • nerkę - 1954 r.
  • szpik - 1958 r.
  • płuca - 1959 r.
  • wątrobę - 1963 r.
  • świńską zastawkę serca - 1964 r.
  • równocześnie nerkę i trzustkę - 1966 r.
  • serce - 1967 r.
  • rękę - 1998 r.
  • jednocześnie obie ręce - 2000 r.
  • nerwy ręki - 2005 r.
  • część twarzy - 2005 r.

 

 

Tekst:

Anna Jarosz
Konsultacja: prof. dr hab. nauk medycznych Janusz Wałaszewski, dyrektor Poltransplantu