Wigilia przeszczepków w Krakowie

Gdzie i kiedy
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Renata
Posty: 1284
Rejestracja: 26 maja 2006, 07:59
Po przeszczepie: 14 lat
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Renata »

Ludziska, dajcie spokój, :(

Pozwoliłam sobie wyrazic swoja opinię na temat refleksji Bogdana o wigilii w Krakowie, bo mnie ona naprawdę zaskoczyła.

Dla Martyny mam tylko jedną odpowiedź: Kazdy sadzi po sobie, możesz to odczytywac jak chcesz. Mnie to ani nie "ziębi" ani "nie parzy", a niech sie kłocą, to nie moja wojenka. Dwa lata temu moja propozycja integracji z kołem Kraków została zdecydowanie odrzucona przez samą "szefową", więc nie ucz mnie integracji.

Komentarz juzka pozostawiam bez komentarza, no bo ręce mi opadają :uoee:

A Bogdanowi gratuluje wyników, ja sama tez 1 grudnia miałam nieźłe pomimo przebytego zapalenia oskrzeli.
I na tym koniec bo to jest temat o wigilii a nie "kto komu koło pióra robi" :(

Renata
Nie starzeje się ten, kto nie ma na to czasu

Benjamin Franklin
Awatar użytkownika
Marian Gonsior
Posty: 1161
Rejestracja: 13 maja 2010, 16:27
Po przeszczepie: 19 lat
Imię: Marian
Lokalizacja: Czerwionka

Post autor: Marian Gonsior »

Na pewno na Wigilii w Zabrzu czy w Krakowie czy w Warszawie,było pięknie więc dajcie spokój

marian
---------------------------------------------------------------------------------------------------
żyj tak,aby twoim znajomym zrobiło się smutno gdy umrzesz.
Awatar użytkownika
JędrekC
Posty: 668
Rejestracja: 05 lip 2008, 10:18
Po przeszczepie: 17 lat
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Kraków

Post autor: JędrekC »

B... teraz już rozumię Twoje "nastroje"raz takie :-) raz takie :] Ciebie dopadła taka choroba,do której sam się przyznałeś a nazywa się"vexatio".Po zasięgnięciu tzw."języka"
wiem,że te przypadłości leczą w Krakowie w szpitalu im.Babińskiego a ponoć najlepiej w
Lublińcu.Wiem że słyszenia,ze są to dobre szpitale. :roll2:
Naucz się słuchać, okazja czasami puka bardzo cicho.
Awatar użytkownika
Ewa
Posty: 1922
Rejestracja: 22 lis 2007, 21:53
Po przeszczepie: Rodzina biorcy
Imię: Ewa
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ewa »

Ja nie byłam na wigilii, pzryjeczałam dopiero na Walne.Widziałam wychodzących zaproszonych gości uśmiechnietych od "ucha do ucha".Miałam pewność, że spotkanie było udane.
śmiej się często.Poczucie humoru jest lekarstwem na prawie wszystkie nieszczęścia świata.
ewa m
Posty: 2064
Rejestracja: 30 gru 2007, 16:31
Po przeszczepie: Rodzina biorcy
Imię: Ewusia
Lokalizacja: Katowice

Post autor: ewa m »

Ja nie napisałam, że były na Wigilii osoby, niedługo po przeszczepie i były z nami pierwszy raz. Wszyscy byli zawiadomieni. Byłoby nas więcej ale niektórych zasypało w dosłownym sensie. Aby wyeliminować niesprzyjającą pogodę........... :mysli:
Wigilia powinna być wiosną, tuz przed Wielkanocą...tylko jak to w kalendarzu poukładać :)
Awatar użytkownika
JędrekC
Posty: 668
Rejestracja: 05 lip 2008, 10:18
Po przeszczepie: 17 lat
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Kraków

Post autor: JędrekC »

Ewo M. Jestem ZA :) Wzorem naszych polityków można spotkania tzw."opłatkowe" organizować od Mikołaja do Postu przed Wielkanocą.Wtedy na pewno by frekwencja była
większa.Jestem pewny,że termin bliżej wiosny każdemu by odpowiadał,nawet największym
zmarzlakom. :okok:
Naucz się słuchać, okazja czasami puka bardzo cicho.
bogdan
Posty: 1004
Rejestracja: 02 gru 2006, 23:43
Po przeszczepie: 14 lat
Lokalizacja: GORLICE

Post autor: bogdan »

Oj Andrzeju Andrzeju jestes po spotkaniu Oplatkowym a...doprawdy, celem tego nakazu jest miłość z czystego serca i z dobrego sumienia, i z nieobłudnej wiary. Odstąpiwszy od tych rzeczy, niektórzy zwrócili się ku czczej gadaninie, chcąc być nauczycielami prawa.....Czy już wzioles do reki dzisiaj Biblie ze pałasz taka nienawiścią ..
:)
Beat me up while I'm still alive...
ODPOWIEDZ