Wigilia przeszczepków w Krakowie
-
- Posty: 1004
- Rejestracja: 02 gru 2006, 23:43
- Po przeszczepie: 14 lat
- Lokalizacja: GORLICE
Masz cos z Banka to chyba z mrozu,albo jesteś niedoinformowany przez Malgosie jedno z dwoch...Pomysł na uzyskanie dotacji na Spotkanie Opłatkowe był mój dostarczyłem Malgosi Adres gdzie trzeba wysłać Pismo oraz napisałem skrótowo o czym ma pisac. ..dlatego tez napisałem ze jest moj malutki wkład ..jeśli takie argumenty do ciebie nie trafiają ...to wróć do akapitu pierwszego.
ps
już nie pisz bzdur bo nie myślę tłumaczyć ci na Forum jak Piłsudski Kobyle :lol2:
to pismo wysłałem przed chwila do ciebie na poczte internet. abyś obaczył, może ci sie cos rozjaśni..a wyszło jak wyszyło ... :lol2:
ps
już nie pisz bzdur bo nie myślę tłumaczyć ci na Forum jak Piłsudski Kobyle :lol2:
to pismo wysłałem przed chwila do ciebie na poczte internet. abyś obaczył, może ci sie cos rozjaśni..a wyszło jak wyszyło ... :lol2:
Beat me up while I'm still alive...
- JędrekC
- Posty: 668
- Rejestracja: 05 lip 2008, 10:18
- Po przeszczepie: 17 lat
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Kraków
Bez komentarza.Nie jest to miejsce do przypisywania sobie zasług, co kto i za ile
A co Wielki Marszałek powiedział o takiej działalności jaką ty prowadzisz to napiszę Ci w mailu.
Żałuję tylko (chociaż sam już nie wiem) że brakło Cię na tym spotkaniu bo wtedy miałbyś pole do popisu komentując to spotkanie i przekonalibyśmy się wszyscy jaki jesteś wiarygodny w swoich komentarzach luzik
A co Wielki Marszałek powiedział o takiej działalności jaką ty prowadzisz to napiszę Ci w mailu.
Żałuję tylko (chociaż sam już nie wiem) że brakło Cię na tym spotkaniu bo wtedy miałbyś pole do popisu komentując to spotkanie i przekonalibyśmy się wszyscy jaki jesteś wiarygodny w swoich komentarzach luzik
Naucz się słuchać, okazja czasami puka bardzo cicho.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 17 gru 2010, 15:27
- Po przeszczepie: Brak
- Lokalizacja: polska
Monika.
A czy ty wiesz co piszesz czy tylko chcesz zaistnieć widzę ze masz zamulony obraz a co ci się kojarzy ze śniegiem
** Komentarz dodany przez: stskladak: 2010-12-17, 15:50 **
Proszę pisać na temat a tematem jest Wigilia masz jakiś problem to zacznij nowy temat w pogaduchach. Posty nie na temat będą usuwane.
A czy ty wiesz co piszesz czy tylko chcesz zaistnieć widzę ze masz zamulony obraz a co ci się kojarzy ze śniegiem
** Komentarz dodany przez: stskladak: 2010-12-17, 15:50 **
Proszę pisać na temat a tematem jest Wigilia masz jakiś problem to zacznij nowy temat w pogaduchach. Posty nie na temat będą usuwane.
-
- Posty: 2064
- Rejestracja: 30 gru 2007, 16:31
- Po przeszczepie: Rodzina biorcy
- Imię: Ewusia
- Lokalizacja: Katowice
Ja byłam.....więc wiadomości mam z pierwszej ręki. Dojechałam szczęśliwie i prawie się nie spóźniłam bo chyba tych 5 minut się nie liczy. A jeśli się liczy to tylko na tyle , że prawie wszystkie miejsca były zajęte. Ale moi koledzy dżentelmeni wzięli mnie pod swoje skrzydła, wiedząc żem "sama- dama" :lol2: Więc było nie dosyć, że przyjaźnie to i wigilijno-postnie.
Co było serwowane , to już wiecie, z poprzednich postów. Było naprawdę smacznie. Nie spróbowałam nawet klusek z makiem, bo mi sie nie zmieściły. Teraz żałuje , bo nigdy nie jadłam- u nas po prostu się ich nie gotuje na Wigilię.
Na zdjęciach nie widać świątecznej dekoracji, ale wierzcie że była.
Przez to że się nieco spóźniłam, miałam mało czasu na pogawędki. Odbiję sobie to przy następnym spotkaniu.
Ciesze się że byłam, to moja pierwsza Wigilia w tym środowisku ale zapewne nie ostatnia.
Co było serwowane , to już wiecie, z poprzednich postów. Było naprawdę smacznie. Nie spróbowałam nawet klusek z makiem, bo mi sie nie zmieściły. Teraz żałuje , bo nigdy nie jadłam- u nas po prostu się ich nie gotuje na Wigilię.
Na zdjęciach nie widać świątecznej dekoracji, ale wierzcie że była.
Przez to że się nieco spóźniłam, miałam mało czasu na pogawędki. Odbiję sobie to przy następnym spotkaniu.
Ciesze się że byłam, to moja pierwsza Wigilia w tym środowisku ale zapewne nie ostatnia.
- Renata
- Posty: 1284
- Rejestracja: 26 maja 2006, 07:59
- Po przeszczepie: 14 lat
- Lokalizacja: wielkopolska
Czytam, czytam i własnym okom nie wierzę , ale żeby tak własnego gniazda nie szanować, o rodzinie przeszczepków nie wspominając nigdy bym Bogdana nie podejrzewała, to ze każdą prawie inicjatywę sts koło zabrze potrafił wykpić, bez konkretnego powodu to jeszcze moge zrozumieć, poprostu "żal t,,,,,,,, ściskał", ale takiej refleksji po Wigilii Krakowskiej z jego ręki sie nie spodziwałam.
Nasuwa sie tylko jedna myśl "nosił wilk razy kilka, poniesli i wilka".
Co sie stało z tą krainą miodem i miłością płynącą, gdzie liczyła sie tylko przyjażń, pomoc wzajemna, a nie jakieś tam nędzne "srebrniki" czy przypisywanie sobie zasług.
Ciekawa jestem Bogdan ile Ty teraz puściłeś "bąków" aby poznać się na człowieku :mysli:
Każda Wigilia zasluguje na szacunek, bo wspólne biesiadowanie, śpiewanie kolęd zbliża nas do siebie. Ten wyjątkowy czas nie powinien być przedmiotem targów.
Renata
Nasuwa sie tylko jedna myśl "nosił wilk razy kilka, poniesli i wilka".
Co sie stało z tą krainą miodem i miłością płynącą, gdzie liczyła sie tylko przyjażń, pomoc wzajemna, a nie jakieś tam nędzne "srebrniki" czy przypisywanie sobie zasług.
Ciekawa jestem Bogdan ile Ty teraz puściłeś "bąków" aby poznać się na człowieku :mysli:
Każda Wigilia zasluguje na szacunek, bo wspólne biesiadowanie, śpiewanie kolęd zbliża nas do siebie. Ten wyjątkowy czas nie powinien być przedmiotem targów.
Renata
Nie starzeje się ten, kto nie ma na to czasu
Benjamin Franklin
Benjamin Franklin
-
- Posty: 1004
- Rejestracja: 02 gru 2006, 23:43
- Po przeszczepie: 14 lat
- Lokalizacja: GORLICE
Renato.
To jak w rodzinie gdy sie jest nieobecny to zawsze przyczepia ci jakaś łatkę ,ktos kogos nie doinformuje ..A mnie udalo sie w czasie Wielkiego Swietowania Oplatkowego byc w szpitalu zrobic szybciutko badania kontrolne zamiast wysiadywac godzinami w przechodniach lekarskich ...natomiast wyniki sa wspaniale nawet nie spodziewalem sie tak dobrych wynikow ...Natomiast nadmiar jedzonka musial zaszkodzic co niektorym...moze katering zaserwowal cos niestrawnego ale dowiemy sie po nowym roku... :lol2:
osobiscie sie postaram....... :lol2:
To jak w rodzinie gdy sie jest nieobecny to zawsze przyczepia ci jakaś łatkę ,ktos kogos nie doinformuje ..A mnie udalo sie w czasie Wielkiego Swietowania Oplatkowego byc w szpitalu zrobic szybciutko badania kontrolne zamiast wysiadywac godzinami w przechodniach lekarskich ...natomiast wyniki sa wspaniale nawet nie spodziewalem sie tak dobrych wynikow ...Natomiast nadmiar jedzonka musial zaszkodzic co niektorym...moze katering zaserwowal cos niestrawnego ale dowiemy sie po nowym roku... :lol2:
osobiscie sie postaram....... :lol2:
Beat me up while I'm still alive...
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 25 lip 2006, 19:00
- Po przeszczepie: 5 lat
- Lokalizacja: łódzkie
Widzę Renatko że masz satysfakcje z kłopotów kolegów w Krakowie, o ile ja czytałam posty to Bogdan nie był na wigilii więc jego informacje są zasłyszane.
Administrator już kilka razy prosił ze jak chcecie komuś dokopać zakładajcie nowe tematy a nie mieszajcie takiego spotkania z błotem gdziekolwiek ono było.
Natomiast administrator kilka lat temu napisał na swojej stronie (wtedy myślałam że jest nie poważny) cytuje nie wiem czy dokładnie:
Integracja między składakami z Zabrza ,Krakowa czy Warszawy to fikcja i twój wpis jest tego potwierdzeniem ze miał racie patrzycie aby sobie po prostu dokopać.
Administrator już kilka razy prosił ze jak chcecie komuś dokopać zakładajcie nowe tematy a nie mieszajcie takiego spotkania z błotem gdziekolwiek ono było.
Natomiast administrator kilka lat temu napisał na swojej stronie (wtedy myślałam że jest nie poważny) cytuje nie wiem czy dokładnie:
Integracja między składakami z Zabrza ,Krakowa czy Warszawy to fikcja i twój wpis jest tego potwierdzeniem ze miał racie patrzycie aby sobie po prostu dokopać.