Pielgrzymka do Częstochowy

[Henia]

Świetnie, widze że było dużo ludzi. Brawo dla organizatorów.

[Marian Gonsior]

Witam zgadzam się z moimi kolegami że w tym roku była faktycznie duża grupa składaków chyba około pięćdziesięciu,ale ja najbardziej cieszę się z obecności Staszka na pielgrzymce jak napisał przyjechał aby podziękować czarnej madonnie ale również aby spotkać się z kolegami i to świadczy że Staszek wraca do formy z czego się bardzo cieszymy

[Antoni]

Ja również Marian jestem pełen podziwu dla Staszka i cieszę się, że dotarł na J.G. Dzięki temu mamy między innymi dobre, tak szybko, zdjęcia.

Jeśli chodzi o liczbę Naszych Pielgrzymów, to ja w Sali Różańcowej naliczyłem 54 osoby. Już w trakcie mszy przybyło jeszcze 5 osób, a w „kawiarni” Domu Pielgrzyma poznałem mamę Patryka z Lublińca. Dostrzegłem też tam żonę wiceprezesa STS Koło „Zabrze” oraz Andrzeja z Komisji Rewizyjnej ZG STS wraz z osoba towarzyszącą. A jak dodać jeszcze 2 osoby ze zdjęć Staszka, których wcześniej nie widziałem; to traktując całość obliczeń optymistycznie można stwierdzić, że było nas nieomal 70 (siedemdziesiąt osób) !!!!!

Mniej niż rok temu było przedstawicieli rodzin, dzięki decyzji których składaki żyją. Tym bardziej cieszyła mnie - przypuszczam, że innych też – obecność Marii.

Dla mnie - i sadzę, że dla wielu składaków – szczególnie miło było poznać liczną grupę składaków i osób im towarzyszących z warszawskiego Koła STS, w tym zwłaszcza członków Zarządu Głównego Stowarzyszenia Transplantacji Serca im. Profesora Zbigniewa Religi.

Najważniejsze w naszej pielgrzymce są jednak przeżycia wewnętrzne. Duchowo do mszy przygotowała nas modlitwą różańcową Elżbieta, a potem w trakcie trwania nabożeństwa wiele ciepłych słów usłyszeliśmy od arcybiskupa Stanisława Nowaka. Swoją homilię prawie w całości poświęcił sercu; najpierw naszym sercom, a potem sercu w znaczeniu ewangelicznym.

[juliusz]

Nie mogłem pojechac na Jasna Góre , ale duchowo i modlitewnie byłem z Wami

[Krystyna]

To była prawdziwa przyjemność spotkać się z wieloma z nas znanych i nieznanych, którzy przyjechali z różnych stron Polski by spotkać się przed cudownym obrazem Najświętszej Maryi Panny podziękować za opiekę nad nami i prosić w modlitwach o zdrowie.
Dziękując za dar życia wspominałem wszystkich, którzy odeszli od nas.
Mam nadzieję, że za rok przyjedziemy w jeszcze większym gronie dziękować za nowe życie.
Krystyna i Krzysztof











Wiecej fotek >>>>>

[andriju]

Na Pielgrzymce do Jasnej Góry jako składak byłem po raz pierwszy.

Jestem bardzo szczęśliwy ze spotkania twarzą w twarz z Naszą Matką Boską
oraz ze spotkania bliskich mi od serca przyjaciół.

Spotkanie z Nimi w Sali Różańcowej dla mnie i mojego "Anioła Stróża" ( żony Haliny )
było wielkim jeszcze bardziej nasyconym całym szczęściem przeżyciem z odbytej pielgrzymki na Jasną Górę.

Widać to na zdjęciu



Serdecznie wszystkich pozdrawiam!

[slavko54]

Na Pielgrzymce do Jasnej Góry jako składak byłem po raz pierwszy.

Myślą Andrzej że nie po raz ostatni . Już dzisiaj Was zapraszam .... za rok , na 10 PIELGRZYMKĘ . Może znajdziemy trochę czasu na rozmowę . Jako organizator musiałem się wszystkim zająć . Wybacz . Ale macie pamiątkę , w niej jest zawarta .... cząstka mojej pracy . Dziękuję Wam za udział i ... spotkanie . Sławek

[Mirka]

Kolejny rok nie miałam możliwości przyjechać na Jasną Górę ,aby razem z wami pomodlić się przed Cudownym Obrazem Matki Boskie i spotkać z przyjaciółmi.
Ale myślami i sercem byłam razem z Wami KOCHANE SKŁADAKI
Pozdrawiam z dalekiej Anglii Mirka

[slavko54]

Mirka - byłaś , jesteś i zawsze będziesz z Nami . My pamiętamy ... i dziękujemy . Może za rok ... miło by było
spotkać się i porozmawiać oraz powierzyć Naszej Matce nasze troski , dziękczynienie i radości .
Zapraszam już dzisiaj .