Ostatniego października 2009 roku, wczesnym popołudniem w Ośrodku
Sportowo Rekreacyjnym KS „Walka” Makoszowy w Zabrzu zaczęli przybywać uczestnicy
organizowanego przez Zbyszka A. pierwszego koleżeńskiego zjazdu. To właśnie tu wśród
ubarwionych jesienią drzew, w gustownie udekorowanych wnętrzach lokalu restauracyjnego
licznie zjawiły się osoby, którym Zbyszek jest bliski - przyjaciele, oraz życzliwi mu:
koleżanki i koledzy w tym spora grupa składaków
Wszystkich serdecznie witał GOSPODARZ WIECZORU i zespół muzyczny „TOP SYLVER”.
Soliści zespołu niezwykle umiejętnie i szybko stworzyli nastrój stosowny do
okolicznościowego spotkania . Wokół zrobiło się radośnie i wesoło.
Nic więc dziwnego, że zebrani bez ociągania ruszyli na parkiet. Po krótkiej rozgrzewce
tanecznej przyszła pora na degustacje potraw i napojów. Smakowity był zwłaszcza żurek w
chlebowych talerzach. Amatorów miały też talerze wypełnione serami i faszerowaną
wieprzowiną. Zresztą w miarę wieczoru ubywało ze stołów także i sałatek w tym
warzywnych i śledziowych bowiem szybko na parkiecie spalano wchłaniane kalorie.
Z wielkim talentem dbał o to muzyczny zespół. Zebrani prawie każdy utwór nagradzali
mocnymi brawami. Po takim dopingu artyści jeszcze chętniej pracowali nad tym, aby nas
dobrze bawić. Zaśmiewały się więc panie do łez, gdy faceci uczestnicząc w jednym z
konkursów usiłowali jak najdoskonalej naśladować Jożina z Bażin. Bezapelacyjnie
najlepszym Bażynem białogłowy wybrały Janusza Ch.
Niemniej zabawnie było przy kankanie. Tym razem to panowie - ze sporą porcją
namiętności w sercu - podziwiali kształtne nogi tancerek. Werdykt był jednogłośny:
najbardziej podobał się szpagat w wykonaniu Iwonki. Tak brawurowego osunięcia się na
klepki parkietu nie powstydziłyby się chyba nawet artystki z Moulin Rouge.
** Dodano: 2009-11-01, 21:20 **
W połowie wieczoru, wyczerpani tańcem i szczerym nie wymuszanym dziecięcym
śmiechem zaskoczeni zostali fajerwerkami. A kiedy one zgasły, a na sali bankietowej
zapalono kinkiety, oczom biesiadników ukazały się dwa pieczone indory.
** Dodano: 2009-11-01, 21:23 **
Niebawem zapach
odkrawanych porcji wypełnił wnętrze i zaczęła się uczta dla podniebienia. A Zbyszek pilnie
doglądał by wszyscy mieli pełne talerze pachnącego mięsiwa, i do zwykłego życzenia:
smacznego, dodawał kilka zdań jak bardzo kocha nas. Jednej osobie powiedział to nawet
kilka razy.
Ale i my nie pozostawaliśmy mu dłużni. O wzajemnej wielkiej przyjaźni i życzliwości
świadczyły nie tylko słowa, ale również klimat w jakim rozgrywał się ten „spektakl”, to
pierwsze koleżeńskie spotkanie sponsorowane przez Zbyszka.
** Dodano: 2009-11-01, 21:25 **
O to byśmy mogli zjeść maksymalnie dużo starał się także zespół muzyczny. Zabierając
pasażerów do pociągu jadącego z daleka, tak „ułożył tory” by lokomotywa wraz z wagonami
przejeżdżała coraz niższymi tunelami. W końcu pasażerowie, by pokonać przeszkody na
szlaku kolejowym musieli czołgać się na plecach. Ci co dotarli szczęśliwie do celu byli
mokrzy z wysiłku od potu, pozostali też byli mokrzy, lecz od wesołych łez jakie wylali
śmiejąc się z oglądanych komicznych wyczynów najbardziej wytrzymałych pasażerów.
Dziękujemy Ci Zbyszku serdecznie za radość i zabawę jaką nam zafundowałeś.
Jesteś naszym przyjacielem, i kochamy Cię. Zdrowia życzymy, patrz tam jako !
Koleżeńskie spotkanie na terenie KS "Walka" Makosz
-
- Posty: 1333
- Rejestracja: 17 cze 2006, 19:12
- Po przeszczepie: 17 lat
- Lokalizacja: częstochowa
Koleżeńskie spotkanie na terenie KS "Walka" Makosz
Ostatnio zmieniony 02 lis 2009, 13:58 przez Antoni, łącznie zmieniany 1 raz.
A.L.
- Renata
- Posty: 1284
- Rejestracja: 26 maja 2006, 07:59
- Po przeszczepie: 14 lat
- Lokalizacja: wielkopolska
- Staszek
- Posty: 2507
- Rejestracja: 01 cze 2006, 08:47
- Po przeszczepie: 24 lata
- Imię: Staszek
- Lokalizacja: Jaworzno
Moim zdaniem takie spotkania mają sens i są najbardziej zbliżone do tego co oczekuje większość z nas ludzi po przeszczepie serca. Brawa dla ZBYSZKA :okok:
Więcej fotek tu >>>>>
Więcej fotek tu >>>>>
Ostatnio zmieniony 03 lis 2009, 22:22 przez Staszek, łącznie zmieniany 1 raz.
..:: Życie należy cenić za treść, a nie za długość. ::..