Zespół Transplantacji Płuc, jak wspominaliśmy poprzednio, od samego początku przygotowań korzystał z przyjacielskiego i wybitnego doświadczenia specjalistów ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Uznani w kraju i na świecie kardiochirurdzy i transplantolodzy kliniczni z tamtejszego Ośrodka, m.in. prof. dr hab. n. med. Piotr Przybyłowski, dr n. med. Maciej Urlik, dr n. med. Tomasz Stącel byli nieocenionym wsparciem w stawianiu przez nas pierwszych kroków w dziedzinie transplantacji płuc. Chcieliśmy bardzo, aby w naszym Szpitalu, który już od wielu lat pozostaje w czołówce medycyny transplantacyjnej za sprawą przeszczepień serca można było także objąć leczeniem wysokospecjalistycznym pacjentów, którzy zmagają się z nieodwracalnym uszkodzeniem płuc i jedyną formą takiego leczenia jest właśnie transplantacja płuc.
Zespół pod kierunkiem dr hab. n. med. Jacka Piątka, dr n. med. Grzegorza Wasilewskiego przeprowadził w październiku drugą transplantację płuc.
Płuca otrzymał 62-letni mężczyzna z ciężką, przewlekłą niewydolnością oddechową na tle przewlekłej obturacyjnej choroby płuc.
Cały proces przeszczepienia płuc, to zazwyczaj kilkanaście albo jak w tym przypadku kilkadziesiąt godzin wytężonej pracy wielu osób z Zespołu Transplantacji, bo od momentu zgłoszenia potencjalnego dawcy narządu rozpoczyna się bardzo czasochłonna, skomplikowana i wyczerpująca aktywność specjalistów wielu dziedzin – transplantologów, pulmonologów, anestezjologów, pielęgniarek, ratowników medycznych, instrumentariuszek, perfuzjonistów, kierowców, diagnostów laboratoryjnych i koordynatorów transplantologii. Sama operacja trwała ok. 14 godzin, wcześniej pobranie narządu wraz z transportem, w którym pomagali niezastąpieni lotnicy z 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu, to kolejne 6 godzin. Koordynacja pobrania i przeszczepienia, od momentu zgłoszenia dawcy poprzez właściwą logistykę całego procesu, organizację niezbędnych specjalistów i zaplecza bloku operacyjnego w jednym czasie, aż do przekazania pacjenta na oddział intensywnej terapii po operacji to ok. 60 godzin.
Kpt. Anna Jeleń wraz z Załogą [8. Krakowska Baza Lotnictwa Transportowego], lic. piel. Anna Jarosz-Długopolska, dr n. med. Grzegorz Wasilewski, mgr piel. Elżbieta Sowa. Dostajemy informację o potencjalnym dawcy, mogącym odpowiadać dla naszego pacjenta, który zakwalifikowany wcześniej i umieszczony na Krajowej Liście Oczekujących „Poltransplant” jest oczekującym biorcą na przeszczepienie. Takie zgłoszenia otrzymujemy o różnych porach dnia, także w dniach czy godzinach wolnych od naszej podstawowej pracy. I wówczas natychmiast musimy dokonać najpierw oceny czy narząd jest odpowiedni dla naszego biorcy, pod wieloma klinicznymi aspektami, a następnie, jeśli decyzja jest pozytywna przechodzimy do dalszych przygotowań. To ogrom pracy i wielki wysiłek, proszę pamiętać, że działamy nie tylko pod presją czasu, ale mamy na uwadze dobro pacjenta i potencjalne ryzyko operacji, której pacjent może nie przeżyć. Później też przychodzi wysiłek fizyczny, bo często jesteśmy „na nogach” kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin – opowiada rat. med. Michał Kaleta, Koordynator Transplantologii i Mechanicznego Wspomagania Krążenia w Krakowskim Szpitalu Specjalistycznym im. św. Jana Pawła II.
Dr n. med. Grzegorz Wasilewski wraz z zespołem podczas przeprowadzania transplantacji płuc. Fot. rat med. Michał Kaleta.
„Wyjeżdżamy, wylatujemy w różne zakątki kraju, w dzień, w nocy, w różnych warunkach pogodowych. Później pędzimy na blok operacyjny w szpitalu, w którym znajduje się dawca. Przygotowujemy się do operacji pobrania, musimy zachować precyzję i wykazać się umiejętnościami na najwyższym poziomie, aby pobierany narząd nadawał się do przeszczepienia. Taka operacja nie różni się od innej operacji „na żywym pacjencie”, tak samo bowiem zależy od niej ludzkie życie, tylko dzięki otrzymanemu darowi od zmarłego już innemu pacjentowi. To także ogromne obciążenie psychiczne, przecież wraz z innymi zespołami transplantacyjnymi, widzimy czyjąś tragedie, czyjeś rozstanie z bliskimi, często są to bardzo młode osoby i to w naszych rękach pozostaje możliwość ofiarowania tych narządów innym pacjentom” – dodaje dr n. med. Grzegorz Wasilewski, transplantolog, Zastępca Kierownika Oddziału Transplantologii i Mechanicznego Wspomagania Krążenia.
O przebiegu samej operacji przeszczepienia płuc u 62-letniego mężczyzny, pacjenta naszego Szpitala, opowiada dr hab. n. med. Jacek Piątek, transplantolog, Koordynator Zespołu Transplantacji Płuc i Zastępca Ordynatora Oddziału Klinicznego Chirurgii Serca, Naczyń i Transplantologii:</p>
Jako kardiochirurg i transplantolog przeprowadziłem już mnóstwo operacji, jednak transplantacje płuc to kolejne wyzwania w zawodowej karierze. Z ogromną satysfakcją patrzę teraz na naszego pacjenta, który jest już kilkanaście dni po przeczepieniu obu płuc i samodzielnie porusza się po oddziale, czuje się doskonale i oddycha „pełną piersią”. Ten zabieg jest ogromnie skomplikowany, zdarza się, że bywa też żmudną chirurgiczną pracą, kiedy trzeba wypreparować mnóstwo zrostów z opłucnych, później precyzyjnie zespolić naczynia. Ogromnie ważna jest ścisła współpraca w trakcie zabiegu z anestezjologiem, konieczne są ciągłe zmiany sposobu i parametrów wentylacji na różnych etapach przeszczepienia. To kilka, kilkanaście godzin skupienia i dokładnej chirurgicznej maestrii. Ale warto i mogę powiedzieć, że te dwie transplantacje to dopiero początek i planujemy zdecydowanie więcej”.
Przygotowanie do zabiegu, sama operacja i również wczesne godziny po niej to duże wyzwanie dla anestezjologa. Operowany jest narząd, który jest odpowiedzialny za wentylację i utlenowanie organizmu, a który przecież zostaje zastąpiony i trzeba pogodzić te czynności. Używamy nieco innych sprzętów niż zwyczajowo podczas intubacji pacjenta i później wentylacji, samo prowadzenie znieczulenia wymaga też innego modelu. Już w trakcie zabiegu konieczne jest też regularne monitorowanie gazometrii i ewentualne ciągłe korygowanie wymiany gazowej. Natomiast wczesny okres pooperacyjny to nadal intensywna terapia, ale priorytetem staje się stabilizacja pacjenta i szybka extubacja, która będzie już bezpieczna dla niego i pozwoli na właściwą pracę przeszczepionego narządu -dodaje dr n. med. Hubert Hymczak, anestezjolog, Zastępca Ordynatora I Oddziału Anestezjologii i członek Zespołu Transplantacji Płuc.
Pacjent obecnie jest hospitalizowany w Oddziale Chorób Śródmiąższowych Płuc i Transplantologii, który kierowany jest przez dr n. med. Mirosława Nęckiego, który prowadzi równie istotny proces leczenia interdyscyplinarnego od chwili przeszczepienia.
Po zabiegu zaczynamy kolejny etap terapii. Wprowadzamy leczenie immunosupresyjne, istotna jest na początku właściwa mechaniczna wentylacja płuc, a następnie po jak najszybszym jej zakończeniu troska o samodzielne oddychanie pacjenta, niezbędna jest odpowiednia farmakoterapia, ale także i intensywna rehabilitacja, stała kontrola parametrów gazometrycznych, obrazu radiologicznego, wyrównywanie zaburzeń wymiany gazowej. I z dnia na dzień obserwujemy jak pacjent, którego wcześniej leczyliśmy z powodu ciężkiej niewydolności oddechowej i niekiedy najprostsze czynności sprawiały mu problem, teraz na nowo rozkwita, bez żadnych dolegliwości. Oczywiście jest także objęty opieką psychologiczną przez naszych specjalistów w tej dziedzinie, pod kierunkiem – Kierownika Zespołu Psychologów w naszym Szpitalu, to równie istotny proces tego leczenia. Niebawem pacjent będzie opuszczał nasz oddział i liczę, że rozpoczął nowy etap swojego życia, życia bez duszności powiedział dr n. med. Mirosław Nęcki.
Źródło: https://www.szpitaljp2.krakow.pl/druga-przeprowadzona-transplantacja-pluc-w-naszym-szpitalu/
2 transplantacja plóc w krakowskiej Klinice Jana Pawla II
- Staszek
- Posty: 2507
- Rejestracja: 01 cze 2006, 08:47
- Po przeszczepie: 24 lata
- Imię: Staszek
- Lokalizacja: Jaworzno
2 transplantacja plóc w krakowskiej Klinice Jana Pawla II
..:: Życie należy cenić za treść, a nie za długość. ::..
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 07 wrz 2011, 11:57
- Po przeszczepie: 7 lat
- Lokalizacja: Lipki
2 transplantacja plóc w krakowskiej Klinice Jana Pawla II
I to jest pozytywne info
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 29 sty 2008, 17:26
- Po przeszczepie: 16 lat
- Lokalizacja: Warszawa
2 transplantacja plóc w krakowskiej Klinice Jana Pawla II
Brawo dla lotników i całego zespołu transplantacyjnego
-
- Posty: 307
- Rejestracja: 22 lut 2022, 15:20
- Po przeszczepie: 22 lata
- Imię: Krzysztof
2 transplantacja plóc w krakowskiej Klinice Jana Pawla II
gratulujemy wszystkim , którzy dołożyli swoją cegiełkę do tego sukcesu.
Biorcy życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Krystyna i Krzysztof
Biorcy życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Krystyna i Krzysztof