Wizyta u Eweliny
-
- Posty: 1231
- Rejestracja: 29 mar 2008, 20:24
- Po przeszczepie: Rodzina biorcy
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Wizyta u Eweliny
Wczoraj Krzysztof miał wyjazd służbowy do Ostrzeszowa. Ja skorzystałam z okazji i pojechałam razem z nim, żeby odwiedzić Ewelinę (13 lat po przeszczepie serca) która mieszka w tamtych okolicach i zapraszała nas do siebie. Krzysztof zawiózł mnie do Eweliny i po załatwieniu służbowych spraw dołączył do nas.
Ewelina wraz z rodzicami i bratem przyjęli nas bardzo serdecznie. Przy miłej rozmowie i różnych opowieściach czas szybko zleciał i trzeba było wracać do domu.
Dziękujemy za gościnę i pozdrawiamy serdecznie,
Krystyna i Krzysztof
Dwa składaki Ewelina i Krzysztof
Ewelina Karol Krzysztof
Ewelina i Krystyna
Ewelina wraz z rodzicami i bratem przyjęli nas bardzo serdecznie. Przy miłej rozmowie i różnych opowieściach czas szybko zleciał i trzeba było wracać do domu.
Dziękujemy za gościnę i pozdrawiamy serdecznie,
Krystyna i Krzysztof
Dwa składaki Ewelina i Krzysztof
Ewelina Karol Krzysztof
Ewelina i Krystyna
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 00:55
- Po przeszczepie: 15 lat
- Lokalizacja: Warszawa
Wizyta u Eweliny
I to jest prawdziwa integracja odwiedziny osób z małych miejscowości o których wszyscy zapomnieli jesteście dobrymi ludzmi :slina:
- Adam
- Posty: 84
- Rejestracja: 10 gru 2007, 01:22
- Po przeszczepie: 12 lat
- Lokalizacja: Nie ma jak w domu
Wizyta u Eweliny
Wiadmo gdzie młode dziewczyny tam Krzysztof :przyjaciel: Prawda jest taka że to sprawa nie medialna i jak byś poruszył taką sprawe na zebraniu to mówia że takich ludzi po przeszczepie nie ma.
Adam
-
- Posty: 304
- Rejestracja: 06 sty 2007, 16:32
- Po przeszczepie: 19 lat
- Lokalizacja: Jankowice
Wizyta u Eweliny
Właśnie o to chodzi aby pamiętać o osobach które tak jak Ewelina 13 lat po przeszczepie nie yła na zadnym spotkaniu.
Kobiety istnieją, po to, aby je kochać, a nie, aby je rozumieć !!!
-
- Posty: 31
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 14:42
- Po przeszczepie: Rodzina biorcy
- Lokalizacja: Klinika
Wizyta u Eweliny
Takie spotkania pamiętamy bo sa najbliższe naszemu sercu
- Edward
- Posty: 59
- Rejestracja: 14 lis 2009, 18:12
- Po przeszczepie: 18 lat
- Lokalizacja: Krzszów
Wizyta u Eweliny
Dobrze działacie trzeba pamiętać o słabszych
- Ernest
- Posty: 148
- Rejestracja: 30 lis 2007, 09:00
- Po przeszczepie: 4 lata
- Lokalizacja: Wedy
Wizyta u Eweliny
Nie wiem czy wan zazdrościć czy uznać że nie ma czego ja nigdy nie byłem na żadnym spotkaniu i tak naprawde że jestem przeszczepiony wie tylko najbliższa rodzina jakoś nie mam odwagi na więcej.
Żyj tak, aby pod koniec życia móc powiedzieć: K..... fajnie było.
- Ewa
- Posty: 1922
- Rejestracja: 22 lis 2007, 21:53
- Po przeszczepie: Rodzina biorcy
- Imię: Ewa
- Lokalizacja: Kraków
Wizyta u Eweliny
Ernest, przecież przeszczep to nie trąd czy HIV.A na pewno żyło by Ci się lepiej jakbyś (oczywiście nie rozłgaszał tego na cały świat)powiedział,że jestes po. I szkoda,że nie spotykasz się ze składakami. Naprawdę warto.
pozdrawiam
pozdrawiam
śmiej się często.Poczucie humoru jest lekarstwem na prawie wszystkie nieszczęścia świata.
-
- Posty: 2064
- Rejestracja: 30 gru 2007, 16:31
- Po przeszczepie: Rodzina biorcy
- Imię: Ewusia
- Lokalizacja: Katowice
Wizyta u Eweliny
Taka integracja to wspaniała sprawa.Brawa i Krzysia i Krysi :brawo: Chylę głowę przed waszą serdeczną aktywnością w środowiskuKrystyna pisze:Ewelina wraz z rodzicami i bratem przyjęli nas bardzo serdecznie. Przy miłej rozmowie i różnych opowieściach czas szybko zleciał i trzeba było wracać do domu.
Takie odczucia ma lub miała całkiem spora grupa składaków. Nie zamykaj się na integrację. Popróbuj małymi krokami, bez pośpiechu. Najpierw dwóch, trzech znajomych składaków, potem większe grono.Tu nie ma przymusu, ale 4 lata po przeszczepie to sporo. Już pora na oswojenie się z operacją.Ernest pisze: wie tylko najbliższa rodzina jakoś nie mam odwagi na więcej.
Trzymam za ciebie kciuki.
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 20 lut 2009, 12:56
- Po przeszczepie: 11 lat
- Lokalizacja: GKS
Wizyta u Eweliny
Świetnie ze byliście z nimi a jak karol ktoś wie ?Krystyna pisze:Ewelina wraz z rodzicami i bratem przyjęli nas bardzo serdecznie.
Nie obchodzi mnie, co o mnie myślisz. Chyba, że uważasz, że jestem super...
W takim przypadku masz rację
W takim przypadku masz rację